(bimber) czaj akcję: jadę sobie z moim facetem busem, bus napchany do granic, bo dwójka wypadła z rozkładu i wszyscy się do tego wpakowali
(bimber) i zaraz przy drzwiach na samym przodzie, koło kierowcy stało sobie takie grube babsko
(bimber) i się rzuca: „czemu tamten autobus nie przyjechał? co pan sobie nie myśli? jak tak można” i podobne
(bimber) kierowca widać, że miał już dość
(bimber) w końcu się wkurwił zatrzymał na poboczu i wyskakuje z tekstem:
(bimber) „awaria autobusu- dalej nie jedziemy” i otworzył tylko te drzwi przy których to babsko stało
(bimber) ta się oczywiście zaczęła rzucać, ale kierowca dalej swoje. więc baba skapitulowała i chcąc nie chcąc- wysiadła
(bimber) jak tylko się wytoczyła z busa kierowca zamknął drzwi i powiedział:
(bimber) „koniec awarii- jedziemy dalej”
(corbin) ^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz