Wracając z szoppingu w Rumuńskiej Ciastoramy do Gdyni, zostałam zapakowana przez kolegę Kowalixa do taksówki. Miła podróż, przyjemna konwersacja, aż do:
– … tak w ogóle, jestem pielęgniarzem w szpitalu miejskim, tylko muszę dorabiać.
– A! W mięsnym!
– W miejskim!
– Byłam na chirurgii, wiem, gdzie leżałam.
– A to przepraszam. Chciałem tylko tak miło zagaić….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz